Archiwum 15 sierpnia 2004


sie 15 2004 radość
Komentarze: 9

...wśród wielu szans, które ofiaruje nam życie nigdy nie możemy wykorzystac wszystkich.chocbyśmy starali się jak najmocniej...

dzisiaj miałam dość ciekawy dzień. kolega miał urodzinki. najpier byliśmy u niego, bo mamusia zaprosiła na tort, potem poslziśmy do pubu a następnie do drugiego kolegi. wróciłam własnie do domku. i jestem bardzo zadowolona :). spotkałam kolege z działek, chcociaz ehhm spedziliśmy ciekawa jednorazowa noc gęba mi sie uśmiechneła na jego widok :P, nie czułam urazy ani wstydu. żałuje tylko ze znowu nie pogadaliśmy. ale mniejsza z tym. jedyna rzecza z której nie jestem zadowolona jest to że wiem na pewno, że przestałam "czuć" moje stare towarzystwo, czuje sie o wiele starsza...o wiele do przodu... nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje...wcześniej wszyszłam z imprezy, usiadłam na krawężniku, zapaliłam papierosa i patrzyłam na gwiazdy...ciekawe czy patrzył na nie ktos kto jest tak daleko a kto jest mi tak bliski...chyba nadal cie kocham...

...wśród wielu szans, które ofiaruje na życie, wszystkie sa warte naszej uwagi, wszytskie sa warte spróbowania, chociażby raz, nawet gdyby nigdy miały nie powrócić...to jest radość kochanie, naucz sie ją nie tylko obserować, naucz się z nią tańczyć...

lol :D

kosiarkaumyslooff : :