św mikołaju ja chce pół litra

ehh dzisiaj sie szykuje impreza ale bedzie chyba glupio. nie ważne w każdym razie doprz że dzisiaj do szkoł sie nie iduuu :) włąśnie przed chwilką wstałam zaraz idem do dzisadka bo ma urodziny a potem po winko najtańsze i żyj chwilo. włąsnie sobie uśwaidomołam że mam ogromne problemy emocjonalne. prubuje ukryc wsyztsko co czuje a potem łapie mnie duł bo dużo w sobie tego dusze. pisząc tego bloga także cos ukrywam i jak ktoś czyta moje teksty to zapewne uważa mnie za jakąs pojebana kurwe. a moze jestem pojebana kurwą????? gdybym powiedziała kilku osobom co do nich czuje (a jednej szczególnie) może by to w czymś pomogło?? na razie mam doła ale pohuja se rzejmowac żyje sie raz trza sie bawić ma kilku przyjaciół i mi wystarczą. kiedyś chciałam sie zabić i sie ciesze zę tego nie zrobiłam bo to byłą głupota. nie wiem co dzisiaj bedzie ale mam nadzieje ze bedzie zajebiście :) a mikołaj dopry bo przyniósł kase to bedzie za co wyżyć przez jakieś 2 tygodnie ;-) (lepiej wypić 4 wina  niż iść z chlopem do kina) ehh ja to glupia jestem.

pozdrowienia i wszytskiego najlepszego z okazzji mikołajek dla wszytstkich (bo choć zawsze od wszytskich dostaje w dupe to ich szanuje)